Ski Race Center – testy nart Salomon i Atomic w Alta Badia.

W połowie grudnia odwiedziliśmy malowniczą włoską Alta Badię, w której już wkrótce zostaną rozegrane zawody Pucharu Świata. Między przygotowującymi się ekipami odbyliśmy kolejne testy nart Salomon i Atomic, które oferujemy Wam w obecnym sezonie. Obecna kolekcja jest nam co prawda znana, poznaliśmy ją już podczas wyjazdu do Austrii, gdzie ilość najnowszych modeli była ogromna. Uznaliśmy, że musimy ponownie przetestować większość naszych modeli i tym razem podzielić się opiniami w postaci video.

Razem z zaprzyjaźnioną z nami Fabryką Narciarzy całymi dniami objeżdżaliśmy kolejne narty w różnych warunkach. Co bardzo ważne, mieliśmy sprzęt dla osób o różnym poziomie zaawansowania i istotne było aby jeździły na nim osoby o odpowiednim do narty doświadczeniu. Powstałe opinie zweryfikowane o nasze odczucia pozwalają jeszcze lepiej poznać sprzęt narciarski, który oferujemy w naszym sklepie w Pruszkowie pod Warszawą.
Alta Badia Ski Race Center

Które narty nas pozytywnie zaskoczyły?

Już na wiosnę zwróciliśmy uwagę, na świetne właściwości modeli Atomic Redster S9,X9 oraz G9 zarówno w wersji FIS, jak i cywilnej. Świetnie zachowywały się narty All Mountain, z serii Vantage, model Atomic Cloud zaprezentował właściwości niespotykane dotychczas w nartach damskich, a Salomon X-Max X12 i X14 okazał się świetną nartą półki VIP. O tym już wiedzieliśmy i mogliśmy to tylko potwierdzić, jednak podczas tych testów naszą uwagę zwróciły 2 modele, które wiosną gdzieś pominęliśmy:

Narty Salomon XDR 84 / Narty Salomon XDR 80

Jeśli miałbym podać przykład uniwersalnej narty, to śmiało wymieniłbym model XDR. Mam tu na myśli wersje kompletne, czyli 84 oraz 80 (jest jeszcze model 88, ale o nim później). Poprzez kompletne rozumiem wersje najwyższe w katalogu, które są za razem najsztywniejsze i najbardziej dynamiczne. Technologia użyta w niższych modelach nie zapewnia takiej sztywności, a w konsekwencji takiego oparcia na krawędzi i stabilności podczas skręty.

Narty Salomon XDR 84 to model, który w łatwy sposób inicjuje skręt, podczas rozpoczęcia wydają się być dosyć miękkie, jednak zaskakują w połowie skrętu, kiedy kluczowe jest oparcie na krawędzi ponieważ są bardzo stabilne i pozwalają wyczuć krawędź od początku do końca narty. Nowy Salomon XDR 80 utrzymuje nas pewnie na krawędzi i pozwala z łatwością nią operować. Warunki w jakich dane nam było testować nowe XDRy nie były łatwe – sprawdzaliśmy m.innymi na odcinku rozbitej przez ratraki trasy pokrytej grudami śniegu. W tej sytuacji narty zaskoczyły stabilnością i oparciem na krawędzi. Duży plus dla tego modelu.

Narty Atomic Redster X7

Nowa X-siódemka jest nartą, do której najbardziej pasuje określenie pewna i rzetelna. Narta przez swoją odpowiednią sztywność i dobrą konstrukcję nie wygina się poprzecznie i utrzymuje nas na krawędzi od początku do końca. Między skrętami nie daje aż tak dużej dynamiki jak modele X9, ale pozwala na stosunkowo szybką zmianę kierunku. Jednak w mojej opinii najbardziej użyteczną cechą tej narty jest promień rodzaj skrętu, który preferuje ta narta. Jest faktycznie czymś między skrętem gigantowym, a slalomowym. Choć sam preferuję pełny skręt gigantowy na nieco większej prędkości, to uważam, że jest propozycją dla wszystkich, którzy twierdzili, że narty gigantowe za bardzo rozpędzają i można jeździć na nich tylko na przygotowanych trasach. Dla takich narciarzy Atomic Redster X7  jest idealny. Należy tylko pamiętać o jednym, mianowicie o długościach. Charakterystyka którą opisałem dotyczy modeli o długościach 168 oraz 175cm. Krótsze modele to nic innego jak przemalowany Atomic Redster S7, czyli narta slalomowa. Także jeśli szukasz narty jaką opisuję, to wybieraj spośród tych dwóch nart.

Zobacz dostępne narty Salomon oraz narty Atomic!

Chcesz obejrzeć więcej relacji video z naszych testów nart?

Testy nart - SKi Race Center