O sprzęt narciarski należy odpowiednio dbać, w co wlicza się także bezpieczne transportowanie w czasie podróży. Aby przewożenie nart w samochodzie było wygodne i bezpieczne, warto pamiętać o zabezpieczeniu nart, dzięki czemu ich ślizg i wiązania nie ulegną uszkodzeniu, a przy tym – nie będą stwarzać zagrożenia, jeśli w trasie przydarzy się kolizja.
Jak przewozić narty – w kabinie czy na dachu?
Narty oraz deskę snowboardową można przewozić wewnątrz kabiny samochodowej lub na dachu. Jeśli jednak jest możliwe, zawsze warto decydować się na tę drugą opcję.
Nawet w przypadku niewielkiej kolizji sprzęt może stwarzać zagrożenie dla kierowcy oraz pasażerów, przez co wielu krajach przepisy wprost zakazują przewożenia nart wewnątrz kabiny samochodu. Dla pasażerów wiąże się to także z utratą cennej przestrzeni na tylnym siedzeniu, więc jest to rozwiązanie, które sprawdzi się jeśli w samochodzie podróżują najwyżej dwie osoby. Większe pojazdy umożliwiają przewożenie nart w bagażniku i kabinie, ale wówczas warunkiem jest posiadanie specjalnego otworu w tylnej kanapie. Narty jednak nadal należy unieruchomić i zabezpieczyć przy pomocy pokrowca, aby się nie uszkodziły i nie zniszczyły tapicerki.
Narty na dachu – dobierz odpowiedni bagażnik
Transportując narty na dachu samochodu koniecznie trzeba bezpiecznie je ułożyć oraz osłonić przed oddziaływaniem warunków atmosferycznych. Bez okrycia ślizgi i wiązania będą zbierać brud oraz wodę (bardzo często wraz z solą drogową), przez co mogą zacząć korodować i kruszyć się. CO więcej mogą się uszkodzić trąc o siebie.
Jak przewozić narty najbezpieczniej? To tego sprawdzi się bagażnik dachowy typu box (czyli tzw. trumna). Jest to opcja pakowna, ponieważ poza nartami można w nim transportować także kije i inne akcesoria. Box chroni sprzęt przed zabrudzeniem i wilgocią oraz nie wpływa na jakość czy komfort w czasie jazdy. Narty spinamy obowiązkowo 2 -3 ski-rzepami i najlepiej osłaniamy pokrowcem – wtedy mamy pewność, że się nie porysują jedne o drugie
Jeśli dysponujemy nieco mniejszym budżetem, lub transportujemy mniej sprzętu, alternatywę może stanowić bagażnik:
- magnetyczny – elementy montuje się bezpośrednio do metalowej części dachu i stanowi jedną z najtańszych opcji. Tego typu bagażnik wymusza jednak ograniczenie prędkości w czasie jazdy (najczęściej do 130km/h), przez co sprawdzają się jedynie na krótkie i niedalekie wypady
- na relingi – montowany na listwach bocznych. Uchwyty pomieszczą do sześciu par nart lub cztery deski snowboardowe.
WAŻNE jednak aby za każdym razem narty ułożyć dziobami do tyłu (zapiętkiem do przodu), aby zminimalizować opór powietrza. Do tego typu bagażników warto dobrać pokrowiec dla zabezpieczenia ślizgów.