Na początku narty damskie były „łatwe” lekkie i piękne.
Z tym bywało różnie, na szczęście bywało, bowiem na przestrzeni lat w kwestii nart dla kobiet zmieniło się sporo. Dawniej modele damskie były zwykle klasycznymi deskami dla początkujących lub średniozaawansowanych narciarzy z szatą graficzną na której pojawiało się więcej różu, czasem kwiatów i innych zdobień sugerujących przeznaczenie dla płci pięknej. Z czasem producenci zaczęli analizować potrzeby narciarek na stoku i ustalili, że znacząca większość Pań jeździ nieco bardziej zachowawczo, statystycznie jeździ wolniej od panów i preferuje modele krótsze, bardziej skrętne, które w razie potrzeby dają większą kontrolę nad prędkością. Efektem było pojawienie się naprawdę szerokiej półki nart niezbyt sztywnych, które niekoniecznie dawały możliwość wykonywania gładkich ciętych rozpędzających łuków w różnych warunkach. Wręcz przeciwnie, raczej ułatwiały ześlizg podczas skrętu, a przynajmniej przejście ze skrętu ciętego w hamujący (np. modele V-Shape w starszych modelach Atomic Cloud). Były zwykle lżejsze, miały krótszy promień. Przed laty redukcja wagi wiązała się z znacznym spadkiem sztywności, co tym bardziej plasowało te modele w półce średniej i „początkującej”.
Z biegiem czasu pojawiały się narty dla bardziej zaawansowanych technicznie narciarek.
Po sukcesie modeli podstawowych producenci zaczęli tworzyć całe kolekcje uporządkowane wg sztywności i technologii proponując różne modele od nart dla pań, które swoją przygodę z białym szaleństwem dopiero zaczynają, po modele, które pozwalały już jeździć znacznie dynamiczniej. Przykładem jednej z pierwszych serii nart była linia Atomic Cloud, która wypuszcza modele z oznaczeniami cyfrowymi, np. Cloud 9 (Nine), Cloud eight etc.) Dalej jednak najbardziej zaawansowane narciarki zmuszone były wybierać wśród modeli Unisex.
Najbardziej rozwijająca się obecnie grupa – narty damskie dla zaawansowanych.
Z roku na rok firmy takie jak Atomic, czy Salomon zaczęły wprowadzać coraz wyższe modele damskie, takie jak Salomon Bamboo, Salomon W-24, a potem Salomon W-MAX, czy Atomic Cloud Eleven. Rdzeń kompozytowy zaczął zastępować rdzeń drewniany, a w celu dosztywnienia zaczęły się pojawiać takie materiały jak tytan, oraz wszelkiego rodzaju kompozyty z włókien i żywic. Bardziej zaawansowane narciarki w końcu mogły znaleźć modele, które pozwoliły na wycinanie łuków na bardziej oblodzonych, stromych stokach. Świetnym w naszej opinii przykładem narty, która pozwala na agresywną jazdę był wprowadzony w zeszłym roku model Salomon W-MAX 12, który bazuje na technologii modelu Salomon X-MAX X12.
Czas na absolutnie najbardziej wymagający model damski, czyli narty Atomic Cloud 12
Rewolucyjnym modelem w sezonie 2017/2018, który reprezentuje obecnie najbardziej zaawansowaną półkę nart damskich jest model Atomic Cloud 12, który technologicznie korzysta z rozwiązań znanych najwyższego modelu grupy Race, czyli modelu Atomic Redster S9/X9/G9 zbudowany jest w oparciu o warunki fizyczne i potrzeby pań. Atomic Cloud 12 jest dlatego rewolucją, ponieważ dotychczas najwyższe modele (Atomic Cloud Eleven/ SalomonW-MAX 12), choć już dosyć wymagające, to nie były równie mocną alternatywą dla wysokich modeli męskich.
Półka nart All Mountain dla kobiet
Chociaż powyżej przywołuję modele nart dla kobiet przeznaczone na przygotowaną trasę, to warto wspomnieć o równoległej bogatej półce modli nieco szerszych przeznaczonych do jazdy w różnych warunkach, np. Atomic Vantage W X 80, które pozwalają na jazdę na trasie i poza wyznaczonym szlakiem. Firma Atomic i Salomon, a także inni producenci stworzyli całe kolekcje nart All Mountain dla Pań.
Ciągła ewolucja modeli na przykładzie narty Atomic Cloud 9
Warto też zaznaczyć, że obecnie wszelkie modele nart damskich mocno ewoluują. Chcąc dzisiaj porównywać dawną półkę średnią, np. model Atomic Cloud 9 (nine) do jego obecnej wersji uświadomilibyśmy sobie, że mamy do czynienia z modelem (starszym), który reprezentuje dzisiejszą półkę dla bardziej początkujących narciarzy z bardziej zaawansowanym modelem (narty Atomic Cloud 9 z sez. 2017/2018). Stosunkowo lekki, ale nieco mniej sztywny dzeń kompozytowy densolite zastępuje się obecnie drewnianym nawet w modelach średniej półki, dodatkowo kształt i elementy konstrucyjne, które odpowiadają za sztywność zastosowane w najnowszym modelu w zasadniczy sposób zmieniają jego charakterystykę.
Warto sprawdzić: