Czy warto jechać na narty w marcu?

Narty w marcu

Marzec zwykle kojarzy nam się z nadejściem wiosny. Wówczas temperatura rośnie, dzień się wydłuża, a atmosfera na zewnątrz ma raczej mało wspólnego z białym szaleństwem. Wielu amatorów narciarstwa zastanawia się jednak nad tym, czy można jeździć na nartach w marcu. Jak się okazuje, jest to jeden z najlepszych momentów, aby szusować bez granic. Czy warto jechać na narty w marcu? Wyjaśnimy to w poniższym artykule.

Wielu z nas marzy o niezapomnianym wyjeździe na narty. Nierzadko jednak ceny w kurortach w szczycie sezonu przekraczają nasze możliwości finansowe. Do tego dochodzą duże kolejki przy wyciągach, tłumy na trasach i związane z tym potencjalna możliwość wypadku. Chociaż w okresie od grudnia do lutego nie brakuje miejsc, w których można zatracić się w jeździe na nartach, to fani tego sportu mogą uprawiać go także w marcu, a nawet kwietniu.

Czy warto jechać na narty w marcu?

Zacznijmy od tego, że dla niektórych miłośników nart marzec to ulubiony czas na wyjazd. W tym miesiącu chociażby w Alpach wszystko staje się lepsze niż w szczycie sezonu. Na trasach wciąż leży dużo śniegu, a promienie słońca i cudowna aura temu towarzysząca zachęca do aktywności od rana do wieczora. Dni są coraz dłuższe, więc można poświęcić jeszcze więcej czasu na białe szaleństwo i inne rozrywki.

Wybierając się w marcu na narty, można mieć wiele wątpliwości. Czy na pewno na trasach będzie śnieg? Czy warunki spełnią nasze oczekiwania? Czy wszystkie trasy będą otwarte? Skoro mamy do pokonania nierzadko sporą trasę, to odpowiedzi na te pytania są bardzo ważne. Obawy znikają zazwyczaj tuż po dojechaniu do kurortu, po ujrzeniu doskonałych warunków i po pierwszym kontakcie ze śniegiem, którego w marcu w popularnych ośrodkach narciarskich nie brakuje.

Dlaczego warto szusować na nartach poza sezonem?

Jeżeli weźmiemy pod uwagę cały sezon, zauważymy, że najbardziej obleganymi okresami są okolice Święta Bożego Narodzenia, a także Sylwestra. Tłoczno bywa także już na początku grudnia, gdyż jest wielu chętnych na szusowanie, a wszystkie dostępne trasy ze względów technicznych nie są jeszcze przygotowane. Stąd zwykle duże kolejki.

Następnie przechodzimy do ferii. To okres, w którym na obłożenie nie narzekają właściciele stoków i pobliskich hoteli. Jeżeli pojedziemy w marcu na narty, z pewnością odczujemy to, że większość dzieci wróciła już do szkół, studenci na uczelnie, a na stokach próżno będzie szukać rodzin z dziećmi.

Niskie koszty wyjazdu

Jeżeli wybieramy się na narty w marcu, możemy liczyć na spore przeceny względem szczytu sezonu. Odnosi się to nie tylko do cen na stokach, lecz także w hotelach oraz restauracjach. Nierzadko organizowane są spore promocje, np. w cenie hotelu jest ski pas. Różnice w cenie możemy dostrzec szczególnie za granicą.

Warunki do szusowania na nartach w marcu

Grudzień to czas, w którym popularne kurorty przeżywają prawdziwe oblężenie. Jednak zastanówmy się, czy zastaniemy wtedy optymalne warunki do jazdy na nartach. W tym okresie występuje mało śniegu naturalnego, a więcej śniegu pochodzącego z armatek. Zbyt mała ilość powoduje mniejszy wybór tras, ponieważ nie wszystkie są jeszcze odpowiednio ośnieżone. Z uwagi na małą pokrywę śnieżną mogą pojawiać się kamienie. Dodatkowo w grudniu często panuje ponura aura, a dzień jest bardzo krótki.

W marcu możemy liczyć na to, że będzie otwarta zdecydowana większość tras. Na stoku jest także o wiele mniej narciarzy, więc jeździ się o wiele bezpieczniej i swobodniej, a poza tym nie musimy stać długich kolejkach do wyciągu. Zdecydowanie mniejsze oblężenie jest także w noclegowniach oraz restauracjach. Sprawia to, że w zasadzie z dnia na dzień możemy podjąć decyzję o wyjeździe, czego nie możemy zrobić, wybierając się u szczytu sezonu.

To, co z pewnością doceni każdy miłośnik białego szaleństwa, to długość dnia. W marcu dzień jest o dużo dłuższy w stosunku do stycznia czy lutego. Pozwala to cieszyć się jazdą na nartach nawet od 8:00 do 18:00.

Bardzo mocnym argumentem, który skłania wielu narciarzy do wizyty w górach początkiem wiosny, jest fakt, że po całym sezonie naśnieżania jest jeszcze wystarczająco dużo śniegu. Gdy temperatura nie jest ekstremalnie wysoka (powyżej 10 stopni Celsjusza) to mamy niemal gwarancję atrakcyjnego podłoża do przyjemnych zjazdów.

Wyjazd na narty możemy wówczas połączyć z innymi rozrywkami. W związku z tym, że dzień jest dłuższy, po zejściu z trasy możemy podziwiać okoliczne widoki i korzystać z innych atrakcji dostępnych na miejscu, a to mocny argument ku temu, że warto jechać na narty w marcu. Jeśli planujesz urlop wraz z dziećmi, sprawdź nasz ostatni artykuł o rodzinnych wyjazdach na narty

Wyjazd na narty w marcu – pogoda

Statystycznie w marcu na terenie całej Europy w górach jest mniej dni pochmurnych niż w grudniu czy w styczniu. Jest bardzo duża szansa na trafienie idealnych warunków, podczas których niebo jest bezchmurne, a w nocy przeważa jeszcze duży mróz.

Decydując się na wyprawę na narty w marcu, mamy dużo większą szansę na zaczerpnięcie słońca i uzupełnienie niedoborów witaminy D. Ważna jest także temperatura. Wyjazdy na narty w marcu docenią osoby, które nie lubią skrajnie niskich temperatur.

Pogoda w tym okresie jest na tyle łaskawa, że bardzo trudno zmarznąć. Należy jednak pamiętać o tym, że pogoda w górach jest dość nieprzewidywalna i potrafi zmienić się kilka razy w ciągu dnia.

Dokąd wyjechać na narty w marcu?

Osoby, które zadają sobie pytanie, czy warto jechać na narty w marcu, muszą wziąć pod uwagę fakt, że nie tylko ten miesiąc, lecz także kwiecień i maj w wyższych partiach gór są świetnym czasem na wyjazd narciarski. To świetny pomysł ze względu na optymalne warunki pogodowe zarówno w Polsce, jak i za granicą. Polecane kierunki to głównie Włochy, Francja, oraz Austria. W Polsce najlepsze warunki czekają nas na Podtatrzu – m.in. w Białce Tatrzańskiej, Poroninie czy Bukowinie Tatrzańskiej.